Sokołowski Ośrodek Kultury
było:
Wystawa Sokołowskie Orlęta
15 sierpnia 2020
było:
Wystawa Sokołowskie Orlęta
15 sierpnia 2020
było:
Wystawa Sokołowskie Orlęta
15 sierpnia 2020
było:
Wystawa Sokołowskie Orlęta
15 sierpnia 2020

W stulecie bohaterskich czynów sokołowskich harcerzy i oddania ich życia w obronie Ojczyzny zapraszamy na wystawę plenerową “Sokołowskie Orlęta”, poświęconą bohaterskim młodym żołnierzom ochotnikom, poległbym podczas wojny polsko-bolszewickiej w 1920 roku.

Wystawę można obejrzeć w dniach 15 sierpnia-15 września br. na placu przed budynkiem SOK.

100-lecie wojny polsko – bolszewickiej – Sokołowskie Orlęta

W roku 1915 przy sokołowskim gimnazjum powstała pierwsza drużyna harcerska. Młodzi chłopcy (a niedługo potem także i dziewczęta) przy wykorzystaniu skautowej metody wychowawczej zaczęli być wdrażani do życia społecznego oraz do aktywnej służby Bogu i Polsce.

Rozmaite inicjatywy patriotyczne tego środowiska były tak odważne, że nawet wywoływały niepokój władz szkolnych i okupacyjnych. Opiekunem i kapelanem harcerzy był ksiądz podharcmistrz dr Antoni Święcicki (1887-1969), oddany duszpasterz, który potem stał się pierwszym komendantem sokołowskiego hufca harcerskiego.

W 1918 roku drużyna harcerska im. Tadeusza Kościuszki brała udział w rozbrajaniu oddziałów niemieckich okupujących miasto. Dwa lata później nawała bolszewickiej armii ruszyła na Polskę. Na wezwanie J. Piłsudskiego rozpoczęło się werbowanie ochotników do obrony kraju. Na to hasło natychmiast odpowiedzieli sokołowscy harcerze. Latem 1920 roku 56 młodych chłopców (mających najczęściej po 16 i 17 lat, a niektórzy byli jeszcze młodsi) razem z ks. Antonim Święcickim wyruszyło na front i zasiliło 205. pułk piechoty ochotniczej. Ich opiekun został kapelanem pułku.

Odwaga i waleczność tych dzielnych harcerzy opisywane były przez towarzyszy broni, a nawet przez rosyjskich żołnierzy.

W walkach frontowych z armią bolszewicką poległo siedmiu młodych sokołowian: Michał Danielak, Józef Włodarczyk, Czesław Redke, Wacław Pawlik, Stefan Galas, Adolf Mastalerczuk, Henryk Leszczyński. W szpitalu od odniesionych ran zmarli: Januariusz Geonet, Stanisław Dobrowolski. Oprócz nich rannych zostało 19 harcerzy. Tym i pozostałym chłopcom razem ze swym kapelanem udało się szczęśliwie wrócić do Sokołowa.

Przy zdobywaniu 1 fortu poległ Wacław Pawlik, uczeń VII klasy gimnazjum, ks. kapelana przyboczny z Sokołowa, kapral 2 kompanii. Dzielny, bardzo zdolny chłopak. Pracowity ponoć bez miar. To była najcięższa strata ks. Święcickiego. Tę mu najtrudniej było przeboleć. Przyjechała do nas do Oran Wackowa matka, zwłok synowskich szukająca. Zwilgły nienawykłe do łez żołnierskich oczy, przed ogromem boleści matczynej straty się korzące. Naszło twarde serca wiarusów wzruszenie dziwne. Ścisnął im skurcz żałosny gardła, gdy se liczyli łzy rodzicielskie, po próżnicy syna wypłakujące.” B. Mond, Historia 205. pułku piechoty ochotniczej im. Jana Kilińskiego.

wspomnienia ppor. Ciołkosza, b. redaktora pisma harcerskiego Czuwaj, s. 203

Według przekazu wielu najstarszych mieszkańców Sokołowa, ciała poległych chłopców zostały w 1920 r. sprowadzone i pochowane na cmentarzu przy ul. Chopina.

W 1925 roku w budynku gimnazjum, które przejęli księża Salezjanie, uroczyście wmurowano tablicę poświęconą bohaterskim uczniom. Tablica prawdopodobnie została zniszczona w 1944 r. przez NKWD.

posłuchaj relacji:

obejrzyj zdjęcia:

Skip to content